Tour de Koszalin

Trochę czasu minęło od mojego ostatniego wpisu, nie będę ukrywał, ale okres pandemii również i mi dał ostro popalić. Trzeba było nieźle się nagimnastykować, aby móc trenować i przede wszystkim w dobie obostrzeń i odwołanych imprez sportowych znaleźć mobilizację do kolejnych treningów.

Dlatego, jak tylko sytuacja epidemiologiczna w kraju sie unormowała, to odgrzaliśmy, wspólnie ze znajomymi, pomysł, z którym ruszyliśmy na początku roku- wyścig kolarski w Koszalinie.
Wyścig otwarty dla każdego, kto ma rower i chce spędzić czas aktywnie.
Zaczeliśmy tworzyć i rozmawiać na ten temat z włodarzami miasta Koszalina na początku roku, nim jeszcze coronaświrus całkowicie pokrzyżował wszystkim plany. Niestety, luty, marzec i nasze plany legły w gruzach. Jak wyglądała wiosna wszyscy dobrze wiemy….mijały kolejne tygodnie maja, czerwca, imprezy się odwoływały, więc totalnie odpuściliśmy temat.

Początek sierpnia- wybieram się jako delegat Międzynarodowego Stowarzyszenia Kolarzy Zawodowych ( CPA ) na nasz narodowych wyścig Tour de Pologne i dzwoni kolega :

-„Jarek co z naszym Tour de Koszalin? Jest zielone światło. Ruszamy?
– Cholera,ale mnie teraz tydzień nie ma, jestem na Tour de Pologne…
– Ogarniemy temat zdalnie!”

Takich świrów dzięki kolarstwu poznałem- wystarczyła mała iskra zapalna, a nasza bomba w postaci TOUR DE KOSZALIN eksplodowała.
Kilka dni temu pukaliśmy po instytucjach o pozwolenia na organizację imprezy, a tydzień później mamy już ponad 100 chętnych osób, które wezmą udział w naszym wyścigu!

O sukces imprezy sie nie martwię, bo ona, już wiem,że będzie udana!
Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić wszystkich – każdego, kto ma rower i kask, na koszalińskie święto rowerowe, jakim będzie wyścig TOUR DE KOSZALIN.


Więcej szczegółów oraz zapisy znajdziecie na stronie internetowej www.tourdekoszalin.pl

Do zobaczenia na trasie już 19-ego września!